Baśniowy festyn – KOT W BUTACH

„Jedzie król, jedzie król

Władca lasów, łąk i pół

Jedzie król koni czwórką

Jedzie król ze swą córką

A za nimi dwór

Wiezie złota wór.”

 

I przyjechał król z królewną i całą świtą do naszego przedszkolnego ogrodu, w którym powitał go niezwykle przebiegły kot i ubogi młynarczyk no i oczywiście dzieciarnia wraz z rodzicami.   Były momenty radości i smutku, a nawet momenty grozy.   Przedszkolaki z ogromną ciekawością obejrzały przedstawienie teatralne  pt. „Kot w butach”. W role bohaterów bajki wcielili się, zarówno nauczyciele jak i  nasi przedszkolni rodzice a nawet ich kilkuletnie pociechy.  W sumie to teatralne przedsięwzięcie realizowało aż 33 osoby!!!   Nie wierzycie? A więc po kolei:

Nieco chimerycznym królem Stefanem okazał się tata Nataszki – pan Stefan Mazurkiewicz, jego rozkapryszoną i kochliwą córeczką – mama Haneczki – pani Sandra Mianowska.   Niezwykle barwny dwór królewski składający się z ochmistrza o tubalnym głosie, rubasznego woźnicy oraz wytwornych lecz równocześnie kłótliwych dam dworu tworzyli wspólne: tata Antosi pan Przemysław Olejnik, tata Aluni – pan Piotr Brodniak, mama Martusi – pani Barbara Sąpór – Kastrau oraz panie z „Naszej bajki”:  Patrycja Drzazga, Joanna Jasińska, Anita Krychowiak, Martyna Pilarczyk, Iwona Raczyńska.   Starego, schorowanego młynarza odegrała pani Sylwia Jasińska, a w jej bufonowatych i niesprawiedliwych synów wcieliły się pani Olga Nowicka i absolwentka naszego przedszkola Julia Buszkiewicz.   Dobrymi i pracowitymi żniwiarzami okazali się: Maciuś Buszkiewicz wraz z mamą  – panią Martą Piasecką – Buszkiewicz, Marysia Borowiak wraz z mamą panią Anną Borowiak, mama Wiktorka – pani Monika Duras, Mila wraz z mamą – panią Wiktorią Groszak, Michasia i Czaruś Szumilasowie wraz z babcią, a jednocześnie dyrektorem przedszkola panią Małgorzatą Błaszkiewicz oraz pani Marta Grządziela i Haneczka Mianowska, Alunia Brodniak , Martusia Kastrau oraz Mikołaj Szewczyk.  Tata Mikołaja – pan Adam Szewczyk siał grozę i postrach, zarówno wśród dzieci jak i dorosłych, brawurowo, jak zwykle zresztą, wcielając się w postacie  czarnoksiężnika i śmierci, a sekundował mu tata Martusi – pan Wiesław Kastrau odgrywając rolę żarłocznego niedźwiedzia.  Uczciwego młynarczyka Jaśka i przebiegłego kocura odegrały dwie Moniki: pani Monika Kasińska i pani Monika Błaszkiewicz tworząc duet nie do podrobienia.   Zaś baśniowy klimat całemu przedstawieniu nadała pani Martyna Kowalczyk użyczając, jako narrator, swojego ciepłego głosu.

Jak na przedszkolne warunki to przyznacie wszyscy, że to niezwykle liczna i utalentowana trupa teatralna, co gromkimi oklaskami doceniła zebrana widownia.

Druga część naszego spotkania to jak zwykle gry i zabawy sprawnościowe powiązane tematycznie z przestawieniem np.: toczenie młyńskiego koła, pościg za zbójami, wykopki, przenoszenie worów złota, polowanie na przepiórki i wiele, wiele innych.

Jeśli chcecie wrócić to tych wspomnień albo zobaczyć co Was ominęło zapraszamy do galerii poniżej 🙂

 

 

Dodaj komentarz