O sztucznych źródłach światła

 

Dawno, dawno temu człowiek rozświetlił mroki nocy…

Ale nim to się stało w trudzie poszukiwał i odkrywał, dążąc do coraz większej perfekcji, do coraz lepszych rozwiązań.  Tysiące lat temu to  płomień był jedynym źródłem światła do czasu wynalezienia i upowszechnienia żarówek elektrycznych. Dzięki lekcji zorganizowanej w Muzeum Narodowym w Szczecinie  nasze starszaki miały możliwość poznania historii sztucznego źródła światła, a także różnych sposobów oświetlania przestrzeni, którymi posługiwał się człowiek na przestrzeni wieków. Po raz pierwszy /i to nie z powodu braku prądu/ mogliśmy w zupełnych ciemnościach, wysłuchać najciekawszych historii z dziejów świata. Jak się okazało – im ciemniej – tym jaśniej działa dziecięca wyobraźnia 😉
Oprócz zdobycia cennej wiedzy mieliśmy okazję zobaczyć z bliska wiele  abstrakcyjnych dla nas dziś przedmiotów takich jak: łuczywo, pochodnia, lampka oliwna, świeca wykonana z wosku pszczelego, lampa naftowa oraz inne wynalazki wytwarzające światło. Jednak największą atrakcją była możliwość samodzielnego KRZESANIA OGNIA.

Można by rzec… Wiedza zdobyta, a emocje takie, że aż iskry leciały!

 

 

Dodaj komentarz