Bal prehistoryczny

Mamy rok 2017, zima za oknem, śnieg, mróz … a MY przedszkolaki oraz nasze panie przenieśliśmy się na jeden dzień w czasy prehistoryczne – jaskinie, maczugi, skóry zwierząt, dinozaury, ludzie pierwotni.

 

Podróż swą zaczęliśmy od zgromadzenia wszystkich członków wioski i omówienia zagadkowej historii ginięcia na potęgę dinozaurów.  Następnie chwyciliśmy maczugi w dłoń, przyodzialiśmy najlepsze skóry jakie były w jaskini i chcąc rozruszać nasze kości i ogrzać się nieco zaczęliśmy taniec z jajami dinozaura. A nie był to oczywiście prosty taniec … bo jak tu tańczyć z partnerem, gdy pomiędzy brzuchami, nogami, plecami trzyma się jajo dinozaura!  Niemożliwe! A jednak nasze zuchy dały sobie świetnie radę. Dzięki temu mogliśmy przystąpić do następnego zadania – zawiązania kręgu, w którym  oczekiwaliśmy narodzin maleńkich dinozaurów wypowiadając magiczne słowa:

„A ram sam sam,

A ram sam sam.

Gul guli guli guli guli, guli guli guli guli”.

I nagle cud! Jaja zaczęły pękać!  Niestety jaja były puste … L Wszyscy zasmucili się myśląc, że nie będziemy już mieli nowych członków wioski. Wpadlismy jednak na pomysł by wyruszyć do Jurajskiej Dżungli w poszukiwaniu nowych jaj. Przy okazji chcieliśmy coś upolować,  bo zaczynało nam głośno burczeć w brzuchach.

Aż tu nagle usłyszeliśmy hasło OOOOOOBIAAAAAAD!

 

Jak za sprawą magicznej różdżki wszyscy nagle porzucili maczugi, jaja i…  rzucili się do naszej przedszkolnej jadalni.

No cóż do Jurajskiej Dżungli musimy wybrać się innym razem ☺

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz