Kiedy zabawka zepsuje się lub uszkodzi, nie jest już tak atrakcyjna jak na początku i często trafia do kosza. Rzadko staramy się coś naprawić, łatwiej zdecydować się nam na wyrzucenie felernego przedmiotu. Czy warto? A no właśnie…
Superbohaterką od nadawania nowego życia zabawkom jest babcia Jerzego z grupy Sówek. Pani Bogumiła Ciasnocha. Czyści lalki, naprawia je, doczepia im włosy, a przede wszystkim wyczarowuje im „na szydełku” niezwykłe stroje. Lalek w swojej kolekcji ma… ponad trzysta! Są wśród nich tancerki, panny młode, gwiazdy, lalki w strojach z różnych epok i dalekich zakątków świata. Można by tak wyliczać godzinami. Zobaczyliśmy zaledwie skrawek całego imponującego zbioru, a i tak zrobiło to na nas piorunujące wrażenie. Podziwiamy wspaniałą pasję Pani Bogumiły i wliczamy ją w poczet „bajkowych” ludzi „pozytywnie zakręconych”. Dziękujemy również za poświęcony nam czas oraz podarowanie wyjątkowej lalki, która trafi na przyszłoroczną licytację WOŚP!