Pewnego zimnego, grudniowego dnia Rodzice naszych przedszkolaków z grupy „Kotków Psotków” postanowili zrobić swoim pociechom przedświąteczną niespodziankę.
Zapytacie zapewne jaką? Otóż wcieli się w bohaterów opowieści pod tytułem „ Dziewczynka z ulicy Długiej” i wystąpili na deskach naszej sceny. Emocji było co nie miara. Dorośli chcieli wypaść przed swoimi pociechami jak najlepiej, a Dzieci widząc swoich rodziców na scenie pękały z dumy i śledziły ich z zapartym tchem.
Opowieść była piękna i wzruszająca, ale zarazem pouczająca i smutna. Z Sali dało się słyszeć pochlipywanie i pociąganie nosem. Wszystkie buzie z zapartym tchem śledziły losy małej samotnej dziewczynki.
Piękna dekoracja, nastrojowa muzyka, rekwizyty i gra „rodziców – aktorów” sprawiły, że wszyscy(nawet Ci najmniejsi) na chwilę zwolnili, zadumali się i (mam nadzieję) wyciągnęli wnioski…