„Andrzejki, jędrzejówki, jędrzejki (…)”
Andrzejki to tradycja sięgająca zamierzchłych czasów, starodawny zwyczaj wróżenia, przepowiedni, a przy tym i czas zabawy. Jakakolwiek nie byłaby geneza tego święta, wiemy jedno – obyczaj ten jest ważną datą w kalendarzu, a wróżby odprawiane w ten wyjątkowy dzień, traktuje się z ogromną powagą.
Również u nas, w murach „Naszej bajki”, 27 listopada 2020 roku czciliśmy ten znany wszystkim obyczaj. Tego dnia do naszych przedszkolaków przyleciała na miotle czarownica wraz ze swoim wiernym towarzyszem – czarnym kotem. Przybyli nie bez powodu, mianowicie, przygotowali oni dla wszystkich milusińskich wiele zgadywanek, zabaw i niespodzianek. Było w czym wybierać. Dzieci układały ze swoich butów magiczne węże, pomagały „przyodziać” czarnego kota, wyklejając kolorowymi papierami sylwety, a dla odważnych – nie zabrakło smakowania „dań” z kociołka czarownicy. Różnorodnym konkurencjom nieodłącznie towarzyszyła przy muzyce wspaniała zabawa. Jednak jak mówi stare przysłowie pszczół: „Wszystko, co dobre, szybko się kończy” i czarownica z kotem musieli opuścić mury „Naszej bajki”. Aby jednak zachować wspomnień czar, na pożegnanie, każda z przedszkolnych grup mogła zrobić sobie wspólne zdjęcie z niecodziennymi gośćmi.