Wakacje z babcią Jadzią
Nie ma to jak u babci! Nie bez przyczyny mówi się przecież, że rolą rodziców jest wychowywanie, a dziadków – rozpieszczanie! Babcia jak nikt inny ugotuje ulubioną zupę, zabierze na spacer do parku, zaśpiewa piosenkę i opowie wnukom bajkę. Jednym słowem, jest niezastąpiona!
Spektakl o takiej właśnie nestorce mieliśmy okazję oglądać…
Jak rozwinęła się historia babuni Jadzi i wnusia Piotrusia? Chłopczyk, który został pod jej opieką podczas wyjazdu rodziców, okazał się być małym gagatkiem, który ciągle robił psikusy – a to nakręcana myszka, która lądowała ku przerażeniu babuni tuż pod jej nogami, a to pająk zostawiony na fotelu, oj, „przygód” tych było wiele. Przedszkolaki żywiołowo reagowały, ostrzegając staruszkę przed pomysłami małego żartownisia, a babulka chociaż gniewała się, to zawsze, oczywiście, wybaczała wnukowi wszystkie jego psoty. J Nie zawahała się nawet stanąć w obronie Piotrusia, kiedy to starszy kolega zabrał mu hulajnogę i jako seniorka – Rambo, ruszyła na odsiecz! J Śmiechu było co nie miara, ponieważ aktorzy fantastycznie potrafili rozbawić publiczność nie tylko swoją grą, ale też śpiewem i tańcem. J Na koniec, nie zabrakło również lekcji płynącej z historii babci Jadzi i Piotrusia – dzieci nauczyły się, że zawsze należy obdarzać szacunkiem osoby starsze.
A to wszystko jak zwykle niezwykle, profesjonalnie przedstawiła nam …