Wzmacniaj, doceniaj, pokazuj

Tematem realizowanym w „Naszej bajce” są relacje społeczne i związane z nimi wzmocnienia pozytywne, które pomagają budować poczucie wartości w naszych  dzieciach.
W dniach od 10 do 14 lutego br.(tudzież przy okazji Walentynek  – czasu, w którym szczególnie pragniemy wyrazić to, co ukryte jest głęboko w naszych sercach), rodzice mieli okazję unaocznić na specjalnie przygotowanych kartkach – losach, to, za co uwielbiają swoje dziecko, co w nim cenią najbardziej oraz  do czego ich inspiruje.

Spośród nich mogliśmy przeczytać, że:

w Marcelu rodzice uwielbiają „jego pozytywne podejście do świata i jego uśmiech”

Rodzice Ignasia uważają, że ich syn Julek jest wyjątkowy:

bo „jest wesoły, mądry, empatyczny, żywiołowy, kocha zwierzęta i lubi ludzi, uwielbia sport i tajemnice”.

Natomiast rodzice Jasia W. twierdzą, że ich synek jest wyjątkowy, bo:

”jak słyszy Męskie Granie albo ACDC, to tańczy jak szalony!”

Mama Wiktorka uważa ,że jej dziecko jest wyjątkowe:

„bo ma piękny uśmiech, śpiewa jak Al ban, jest kochany i ma własne zdanie.”

Rodzice Hani z grupy pierwszej cenią swoją córkę za:

„dobre serduszko dla innych, za miłość do zwierząt, za słodki uśmiech i przytulanie każdego ranka”.

Mama Olusia z grupy Bączki z Leśnej Łączki ceni go za „jego wrażliwość, bystrość i spostrzegawczoś”ć.

Franio swoich rodziców inspiruje do tego, żeby się więcej ruszać czyli :

”mamo ćwiczymy, mamo jeździmy na rowerze, mamo zacznij jeździć na hulajnodze, mamo nie bój się jeździć na motocyklu taty. Tym samym więcej czasu razem!!!”

Klarunia swoich rodziców inspiruje do bycia lepszym człowiekiem i większej wrażliwości na piękno świata.

Mama Mieszka, gdyby mogła być swoim dzieckiem chociaż jeden dzień korzystałaby z każdej okazji do drzemki.

Mama Misi poszłaby do przedszkola i spała z dziećmi na leżakowaniu i mówiłaby wszystkim prosto z mostu, co jej ślina na język przyniesie bez konsekwencji.

Mama Zuzi G. użyłaby jej wspaniałej wyobraźni i poleciała na tęczowym jednorożcu w chmury.

Natomiast rodzice Julka i Ignasia O. bawiliby się do upadłego jak ich dzieci.

Jak widać rodzice naszych przedszkolaków potrafią okazywać, wyartykułować i uzewnętrzniać pozytywy swoich dzieci .